Dieta bulionowa to stosunkowo świeży trend w dziedzinie odżywiania, lecz bazuje na wiekowej mądrości ludowej, która poleca picie wywaru z kości dla zachowania zdrowia. W nowoczesnej, medialnie popularnej formie, jest przedstawiana jako sposób na zrzucenie kilogramów i odmłodzenie organizmu w ciągu zaledwie 21 dni. Czy jednak takie obietnice są rzeczywiście wiarygodne? Dla kogo dieta bulionowa może przynieść faktyczne korzyści?
Historia diety bulionowej sięga ponad 2500 lat wstecz, do czasów medycyny chińskiej, gdzie wywar z kości był zalecany na schorzenia nerek i układu trawiennego. Do dnia dzisiejszego pozostaje on istotnym składnikiem azjatyckiej diety. Wywar ten cieszył się również uznaniem u znanego lekarza greckiego Hipokratesa, który twierdził, że genialnie oczyszcza on organizm. W XII wieku filozof i lekarz Majmonides dodatkowo rozsławił bulion z kurczaka, przez co zyskał on długotrwałą popularność i przydomek „żydowskiej penicyliny”. Nowe zainteresowanie bulionem, można przypisać książce dr Kellyann Petrucci z 2015 roku pt. „Dieta bulionowa” (z ang. „Bone Broth Diet”).
Kellyann Petrucci jest konsultantką ds. żywienia i praktykuje naturopatię, która jest oficjalnie klasyfikowana jako jedna z form paramedycyny. Zasłynęła jako lekarz gwiazd Hollywood oraz autorka bestsellerowej książki, w której obiecuje, że stosowanie diety bulionowej przez okres 21 dni pozwala „Zgubić 15 funtów (ok. 7 kg), 4 cale (ok. 10 cm) oraz zmarszczki”. Jak wygląda ten cudowny program odchudzający i odmładzający?
Plan żywienia proponowany przez dr Petrucci, to fuzja trzech dobrze już znanych koncepcji: diety niskowęglowodanowej, diety paleo oraz okresowego postu, znanego powszechnie jako „intermittent fasting”. W ramach tygodnia na pięć dni spożywamy posiłki bogate w białko zwierzęce, warzywa bez skrobi, zdrowe tłuszcze i tytułowy bulion, natomiast przez dwa dni spożywamy jedynie bulion. Ten bulion to nie byle jaki rosół – jest to wywar przygotowywany zgodnie z instrukcjami, na bazie kości organicznego pochodzenia.
Konieczność liczenia kalorii jest eliminowana, ale konsumowanie jakichkolwiek posiłków po godzinie 19.00 jest zabronione. Cały plan jest przeznaczony na 3 tygodnie, po których następuje przejście do reżimu 80/20, co oznacza, że 80% spożywanych produktów powinno być zgodne z wytycznymi diety, a pozostałe 20% może zawierać dowolne posiłki, w tym również te „grzeszne”. W tej fazie przejściowej, od czasu do czasu można (lecz nie jest to obowiązkowe) zastosować dzień postu na samym bulionie.