Zadziwiający i do pewnego stopnia kontrowersyjny pomysł na dietę składającą się głównie z jaj, mimo wstępnych obaw związanych z wysokim poziomem cholesterolu, okazał się mieć pewne niewątpliwe korzyści dla zdrowia. Również jego skuteczność w redukcji masy ciała jest niezaprzeczalna. Czy jednak dieta oparta na jajach jest dla każdego?
Koncept diety jajecznej nie jest nowością. Zasady takiego odżywiania powstały już w latach 70-tych XX wieku, a jednym z najbardziej ekstremalnych przykładów było spożywanie jaj popijane butelką czerwonego wina. Po fali kampanii przeciwko cholesterolowi, pomysły te uległy zapomnieniu, by powrócić na początku XXI wieku wraz ze wzrostem zainteresowania dietami wysokobiałkowymi. Najnowsza publikacja na ten temat to książka Arielle Chandler „Dieta z jaj gotowanych na twardo” wydana w 2018 roku, która obiecuje utratę nawet 12 kg w ciągu dwóch tygodni.
Choć istnieje kilka różnych wersji diety jajecznej, wszystkie mają jedną wspólną cechę – jaja kurze stanowią główne źródło białka. Mogą być uzupełniane innymi produktami o niskiej zawartości tłuszczu, które zastępują większość typowo spożywanych węglowodanów. Zgodnie z zaleceniami Arielle Chandler, dieta ta powinna trwać jedynie dwa tygodnie i nie jest pomyślana jako styl odżywiania na całe życie.
Dieta jajeczna składa się poza jajkami także z owoców i warzyw o niskiej zawartości skrobi, a jej całkowita kaloryczność jest niższa od przeciętnych zaleceń. Ma to prowokować organizm do spalania nagromadzonych wcześniej kalorii. Dopuszczone są tylko trzy główne posiłki dziennie, bez przekąsek. Wysoki poziom białka ma zapobiegać uczuciu głodu i skokom cukru we krwi, a utrata masy ciała ma nastąpić bez utraty masy mięśniowej.
Warto przypomnieć, że jedno jajko średniej wielkości dostarcza około 70 kcal, 6 g białka i mniej niż 1 g węglowodanów. Jest również dobrym źródłem zdrowych kwasów tłuszczowych, witamin A, B12 i D oraz choliny, selenu i ważnych przeciwutleniaczy: luteiny oraz zeaksantyny.
Niemniej jednak, należy pamiętać o pewnych ryzykach. Jest to szczególnie prawdziwe dla jednego z bardziej drastycznych wariantów diety jajecznej, który polega na spożywaniu jedynie sześciu jaj, niewielkiej ilości tłuszczu i kawałka sera na dzień przez trzy dni. Celem jest przyspieszenie procesu spalania tkanki tłuszczowej poprzez wprowadzenie organizmu w stan ketozy.